Przez całą książkę irytowała mnie główna bohaterka. Zachowywała się głupio, była niewdzięczna i podsumowywała oczywiste rzeczy, które wynikały z fabuły. Kreacja tej postaci sprawiała, że naprawdę trudno było wytrwać.
Po skończeniu pozycji muszę przyznać, że teraz rozumiem. Paige jest dobrze zbudowaną i realną postacią, a jej sposób zachowania doskonale wynika z jej przeszłości.
Kreacja świata jest niezwykle rozbudowana i naprawdę ciekawa, zwłaszcza, że są i będą kolejne części.
Największym plusem tej książki jest odwaga autorki. Pisarka nie boi się chwil, w których bohaterom coś się nie udaje i to bardzo popycha akcję do przodu. Paige nie jest chroniona przed niepowodzeniem, przez co fabuła nie nudzi.
Z drugiej strony fabuła jest zbyt mało skomplikowana. Cały świat jest idealnie dopracowany, przez co dodatki (mapa i podział jasnowidzów na początku książki) są bardzo przydatne. Jednak sama rozgrywająca się historia jest trochę schematyczna. Gdyby nie otoczka jasnowidztwa i Refaitów historia nie jest kreatywna.
Mimo, że postać Paige i kilku innych bohaterów są realne, reszta nie spisuje się tak dobrze. Władze są bardzo stereotypowe, razem z rządzącą rodziną Refaitów. Czerwoni nie mają własnych mózgów i zachowują się jak roboty, klauni to ewidentnie ci dobrzy. Jedynie garstka jest dobrze wykreowana, reszta jest "wrzucona" do jakiegoś worka z podpisem "dobry" albo "zły".
Po skończeniu pozycji muszę przyznać, że teraz rozumiem. Paige jest dobrze zbudowaną i realną postacią, a jej sposób zachowania doskonale wynika z jej przeszłości.
Kreacja świata jest niezwykle rozbudowana i naprawdę ciekawa, zwłaszcza, że są i będą kolejne części.
Największym plusem tej książki jest odwaga autorki. Pisarka nie boi się chwil, w których bohaterom coś się nie udaje i to bardzo popycha akcję do przodu. Paige nie jest chroniona przed niepowodzeniem, przez co fabuła nie nudzi.
Z drugiej strony fabuła jest zbyt mało skomplikowana. Cały świat jest idealnie dopracowany, przez co dodatki (mapa i podział jasnowidzów na początku książki) są bardzo przydatne. Jednak sama rozgrywająca się historia jest trochę schematyczna. Gdyby nie otoczka jasnowidztwa i Refaitów historia nie jest kreatywna.
Mimo, że postać Paige i kilku innych bohaterów są realne, reszta nie spisuje się tak dobrze. Władze są bardzo stereotypowe, razem z rządzącą rodziną Refaitów. Czerwoni nie mają własnych mózgów i zachowują się jak roboty, klauni to ewidentnie ci dobrzy. Jedynie garstka jest dobrze wykreowana, reszta jest "wrzucona" do jakiegoś worka z podpisem "dobry" albo "zły".
Komentarze
Prześlij komentarz