Przejdź do głównej zawartości

Trochę motywacji,czyli ,,Wszystko jest dobrze w moim świecie" Beaty Pawlikowskiej.

Dzisiaj opiszę moje emocje i przemyślenia na temat książki pani Beaty Pawlikowskiej ,,Wszystko jest dobrze w moim świecie". Dodam od razu,że nigdy nie widziałam tak kolorowej książki! :)

Recenzja będzie krótka,bo nie ma zbytnio,co się rozpisywać na temat takich książek. Bo właśnie książki motywacyjne mają to w sobie,że trzeba je przeczytać,żeby w pełni zrozumieć dlaczego podobają się drugiej osobie.

Książkę zakupiłam za bardzo niską ceną,bo kosztowała tylko 10 zł. Teraz,po przeczytaniu jej,jestem zaskoczona,że tylko tyle,bo powinna być warta więcej.

Książka pani Beaty to zbiór myśli i motywacyjnych zdań na każdym dzień. Są tam również miejsca na nasze notatki. Autorka naszej książeczki próbuje zarazić nas miłością do świata i pokazać nam,że wszystko, co nas otacza jest piękne,a nawet jeśli tak nie do końca jest to takie będzie jeśli w to uwierzymy. Pokazuje nam również dobre strony pewnych rzeczy.

Książka bardzo mi się podobała może ze względu na to,że mam teraz ciężki okres w swoim życiu i bardzo potrzebuje jakiegoś wsparcia,a w takich chwilach dobrze jest usłyszeć bądź przeczytać coś motywującego.

AUTOR: Beata Pawlikowska
TYTUŁ: Wszystko jest dobrze w moim świecie
WYDAWNICTWO: Edipresse Książki 
ILOŚĆ STRON: 359 stron
CZAS CZYTANIA: 20.04.2017 r. - 04.05.2017 r.
WERSJA,W KTÓREJ CZYTAŁAM: Książka papierowa







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małgorzata Halber - Najgorszy człowiek na świecie. O książce,która jest bliska mojemu sercu.

AUTOR: Małgorzata Halber TYTUŁ: Najgorszy człowiek na świecie WYDAWNICTWO: Znak ROK WYDANIA: 2015 r. ILOŚĆ STRON: 349 stron CZAS CZYTANIA: 29.06.2017 r. - 02.07.2017 r. Każdy się wstydzi. Każdy się wstydzi trzech rzeczy. Że nie jest ładny. Że za mało wie. I że nie wystarczająco dobrze radzi sobie w życiu. Każdy. ,,Najgorszy człowiek na świecie" to powieść o trudnej drodze od uzależnienia do normalnego życia,które mimo prób i starań zawsze wraca na podobny tor. To opowieść o słabej,ludzkiej woli. O tym jak mało siły do walki w nas jest. O tym,że często chcemy się poddać tylko dlatego,że nie chce nam się walczyć o lepsze jutro. Codziennie rano przed szkołąna czczo brałam trzy potężne hausty wódki,której rodzice mieli wiele butelek w piwnicy. Potem to,co zostało,rozcieńczałam sangrią,wlewałam do półlitrowej butelki po wodzie mineralnej i chowałam do tornistra,przywiezionego kiedyś przez tatę z zagranicy. Książka Małgorzaty Halber ,,Najgorszy człowiek na świecie"

,,Zatrzymać dzień" , czyli o tym jak pomóc i zyskać przy tym niesamowitą książkę!

Witajcie,wracam do was po krótkiej nieobecności. Dawno nie pisałam luźnego postu.  Zacznę od tego,że jakiś czas temu zobaczyłam na instagramie post,który informował o tym,że można kupić książkę,a dopiero po przeczytaniu za nią zapłacić.  No nie powiem,zaintrygowało mnie to troszeczkę. Weszłam w link i przeczytałam,co nie co o tym na czym to polega. Postanowiłam spróbować. Oczywiście podczas pierwszego zamawiania,zapłaciłam za książkę od razu,wpłacając 40 zł na konto fundacji. Bo na tym to polega. Kupujemy książkę,a zapłatę przesyłamy na konto fundacji,pomagając przy tym innym. Czyż nie jest to świetny pomysł? Książką przyszła do mnie bardzo szybko. Od razu więc wziełam się za jej czytanie,a gdy już skończyłam nie mogłam dojść do siebie i nie ma słów,które będą mogły wyrazić to,co czułam. Książka ta pokazuje nam jak łatwo możemy odmienić czyjś los. Wystarczy,że poświęcimy chwilę na pomoc innym,a zmienimy całkowicie czyjeś życie na lepsze. Ja sama postanowiłam po tym wykonać jes

Nicholas Sparks - Noce w Rodanthe RECENZJA + Informacja

(...) miłość fizyczna jest czymś więcej niż tylko przyjemnym aktem, w którym bierze udział dwoje ludzi. Obejmuje wszystko, co powinno łączyć ową parę - zaufanie i oddanie, nadzieje i marzenia, obietnicę, że przetrwają niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość. Książka Nicholasa Sparksa dała mi to,czego od niej oczekiwałam. Wzruszenie, radość,smutek i zachwyt. Oczywiście na początku byłam trochę zawiedziona,bo książka wydawała mi się nudna. Ot,kolejna historia o miłości,jakich jest mnóstwo. Jednak z czasem,kiedy zaczytywałam się w niej coraz bardziej,zmieniałam zdanie. Książka niby zwyczajna,ale ma w sobie coś,co sprawia,że jest wyjątkowa. Kiedy śpię, śnię o Tobie, a gdy się budzę, pragnę tulić Cię w ramionach. Nasza rozłąka sprawiła, że jeszcze bardziej upewniłem się, iż chcę spędzać noce i dnie u Twego boku. Dzisiejsza recenzja jest krótka ze względu na moje małe lenistwo i natłok obowiązków,które mnie przytłoczyły. Dawno nic nie wstawiałam,tutaj na bloga,ale jest to spowo