Przejdź do głównej zawartości

Buszujący w zbożu - J.D. Salinger

Holden Caulfield jest głównym bohaterem i zarazem narratorem powieści Jerome Davida Salingera: „Buszujący w zbożu”. Czytelnik poznaje go w chwili, kiedy rozpoczyna swą opowieść o wydarzeniach sprzed kilku miesięcy. Przebywa w szpitalu w miejscowości w pobliżu Hollywood, gdzie trafił po tym, jak zachorował po świętach Bożego Narodzenia i ucieczce z prywatnej szkoły w Agerstown. 

Holden pochodzi z zamożnej rodziny, mieszkającej na dwunastym piętrze wieżowca przy Siedemdziesiątej Pierwszej Ulicy w Nowym Jorku. Jego ojciec jest radcą prawnym i często finansuje spektakle na Broadwayu, które nie odnoszą sukcesu. Jego matka zajmuje się prowadzeniem domu, a od śmierci najmłodszego syna, Alika, jest nerwowa, często choruje i dużo pali. Holden ma starszego brata, D.B., który jest pisarzem i mieszka w Hollywood, gdzie pisze scenariusze filmowe oraz młodszą siostrę, Phoebe, z którą jest emocjonalnie związany. Uważa, że jest najbardziej nieudanym dzieckiem spośród rodzeństwa. 

Caulfield ma siedemnaście lat, jest wysokim, szczupłym, ładnym chłopcem o krótko przystrzyżonych, siwiejących włosach. Ubiera się elegancko, w drogie i gustowne rzeczy, nie odczuwa konieczności oszczędzania i bez zastanowienia wydaje pieniądze. Podczas wyjazdu do Nowego Jorku z drużyną szermierzy kupił czerwoną dżokejkę, którą zakłada daszkiem do tyłu, uważając, że wygląda w niej bardzo korzystnie. Nałogowo pali papierosy, choć ze względu na stan zdrowia lekarz zalecił mu rzucenie palenia i zdrowe odżywianie się. Nie jest silny i, jak sam przyznaje, należy do osób dość tchórzliwych. Uczęszcza do prywatnych szkół, lecz ma ogromne problemy z dostosowaniem się do środowiska i nie przykłada się do nauki, przez co dość często jest z nich wydalany. „Pencey” jest jego czwartą szkołą – został z niej wyrzucony, ponieważ nie zaliczył czterech przedmiotów. Jest zdolny, ale leniwy i nie przejmuje się zbytnio swoimi ocenami. Z przyjemnością uczy się jedynie angielskiego, a napisane przez niego wypracowania wskazują, iż posiada talent pisarski. Według pana Antoliniego jest typem intelektualisty, który „kocha się w wiedzy”. Jego rodzice pragną, aby zdobył odpowiednie wykształcenie, choć sam nie przywiązuje do tego wagi.

TYTUŁ: Buszujący w zbożu
AUTOR: J.D. Salinger
WYDAWNICTWO: Albatros
ILOŚĆ STRON: 304
CZAS CZYTANIA: 18.04.2017 - 22.04.2017



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małgorzata Halber - Najgorszy człowiek na świecie. O książce,która jest bliska mojemu sercu.

AUTOR: Małgorzata Halber TYTUŁ: Najgorszy człowiek na świecie WYDAWNICTWO: Znak ROK WYDANIA: 2015 r. ILOŚĆ STRON: 349 stron CZAS CZYTANIA: 29.06.2017 r. - 02.07.2017 r. Każdy się wstydzi. Każdy się wstydzi trzech rzeczy. Że nie jest ładny. Że za mało wie. I że nie wystarczająco dobrze radzi sobie w życiu. Każdy. ,,Najgorszy człowiek na świecie" to powieść o trudnej drodze od uzależnienia do normalnego życia,które mimo prób i starań zawsze wraca na podobny tor. To opowieść o słabej,ludzkiej woli. O tym jak mało siły do walki w nas jest. O tym,że często chcemy się poddać tylko dlatego,że nie chce nam się walczyć o lepsze jutro. Codziennie rano przed szkołąna czczo brałam trzy potężne hausty wódki,której rodzice mieli wiele butelek w piwnicy. Potem to,co zostało,rozcieńczałam sangrią,wlewałam do półlitrowej butelki po wodzie mineralnej i chowałam do tornistra,przywiezionego kiedyś przez tatę z zagranicy. Książka Małgorzaty Halber ,,Najgorszy człowiek na świecie"

,,Zatrzymać dzień" , czyli o tym jak pomóc i zyskać przy tym niesamowitą książkę!

Witajcie,wracam do was po krótkiej nieobecności. Dawno nie pisałam luźnego postu.  Zacznę od tego,że jakiś czas temu zobaczyłam na instagramie post,który informował o tym,że można kupić książkę,a dopiero po przeczytaniu za nią zapłacić.  No nie powiem,zaintrygowało mnie to troszeczkę. Weszłam w link i przeczytałam,co nie co o tym na czym to polega. Postanowiłam spróbować. Oczywiście podczas pierwszego zamawiania,zapłaciłam za książkę od razu,wpłacając 40 zł na konto fundacji. Bo na tym to polega. Kupujemy książkę,a zapłatę przesyłamy na konto fundacji,pomagając przy tym innym. Czyż nie jest to świetny pomysł? Książką przyszła do mnie bardzo szybko. Od razu więc wziełam się za jej czytanie,a gdy już skończyłam nie mogłam dojść do siebie i nie ma słów,które będą mogły wyrazić to,co czułam. Książka ta pokazuje nam jak łatwo możemy odmienić czyjś los. Wystarczy,że poświęcimy chwilę na pomoc innym,a zmienimy całkowicie czyjeś życie na lepsze. Ja sama postanowiłam po tym wykonać jes

Nicholas Sparks - Noce w Rodanthe RECENZJA + Informacja

(...) miłość fizyczna jest czymś więcej niż tylko przyjemnym aktem, w którym bierze udział dwoje ludzi. Obejmuje wszystko, co powinno łączyć ową parę - zaufanie i oddanie, nadzieje i marzenia, obietnicę, że przetrwają niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość. Książka Nicholasa Sparksa dała mi to,czego od niej oczekiwałam. Wzruszenie, radość,smutek i zachwyt. Oczywiście na początku byłam trochę zawiedziona,bo książka wydawała mi się nudna. Ot,kolejna historia o miłości,jakich jest mnóstwo. Jednak z czasem,kiedy zaczytywałam się w niej coraz bardziej,zmieniałam zdanie. Książka niby zwyczajna,ale ma w sobie coś,co sprawia,że jest wyjątkowa. Kiedy śpię, śnię o Tobie, a gdy się budzę, pragnę tulić Cię w ramionach. Nasza rozłąka sprawiła, że jeszcze bardziej upewniłem się, iż chcę spędzać noce i dnie u Twego boku. Dzisiejsza recenzja jest krótka ze względu na moje małe lenistwo i natłok obowiązków,które mnie przytłoczyły. Dawno nic nie wstawiałam,tutaj na bloga,ale jest to spowo