,,Życie na pełnej petardzie" - tytuł jakże trafny do treści książki i jej autora.
Ks. Jan to osoba niesamowicie pozytywnie nastawiona do życia. Chory na raka,IV stadium,rak mózgu. Czy któreś z nas zachowałoby w sobie wiarę? Nieliczni. Natomiast ks Jan do końca swoich dni był szczęśliwy,bo miał coś,czego wielu osobom brakuje. Miał wiarę. Szczerą i niesamowitą.
Książka to wywiad. Możemy dowiedzieć się z niej o wielu rzeczech,jak dotąd nam nie znanych na temat sytuacji w polskim kościele. Ale poza tym i przede wszystkim poznajemy ks. Jana. Dochodzimy dzięki niemu do wniosku,że są ludzie,którzy naprawdę żyją dla Boga. W pełni i do końca.
Mnóstwo czasu czekałam na tą książkę - w szkolnej bibliotece cały czas była wypożyczona,co tylko potwierdza,że poglądy ks. Jana ciekawią wiele osób.
Nie chcę się za bardzo rozpisywać o tej książce,bo żeby zrozumieć to wszystko trzeba ja przeczytać. A jeśli zdecydujemy się już na przeczytanie to będzie to bardzo dobra decyzja.
Ocena ogólna: 10/10
Ks. Jan to osoba niesamowicie pozytywnie nastawiona do życia. Chory na raka,IV stadium,rak mózgu. Czy któreś z nas zachowałoby w sobie wiarę? Nieliczni. Natomiast ks Jan do końca swoich dni był szczęśliwy,bo miał coś,czego wielu osobom brakuje. Miał wiarę. Szczerą i niesamowitą.
Książka to wywiad. Możemy dowiedzieć się z niej o wielu rzeczech,jak dotąd nam nie znanych na temat sytuacji w polskim kościele. Ale poza tym i przede wszystkim poznajemy ks. Jana. Dochodzimy dzięki niemu do wniosku,że są ludzie,którzy naprawdę żyją dla Boga. W pełni i do końca.
Mnóstwo czasu czekałam na tą książkę - w szkolnej bibliotece cały czas była wypożyczona,co tylko potwierdza,że poglądy ks. Jana ciekawią wiele osób.
Nie chcę się za bardzo rozpisywać o tej książce,bo żeby zrozumieć to wszystko trzeba ja przeczytać. A jeśli zdecydujemy się już na przeczytanie to będzie to bardzo dobra decyzja.
Ocena ogólna: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz